Dwa dni temu miałam okazję poznać Szymka – sympatycznego szkraba, który sztukę pozowania ma we krwi. Dzielnie znosił trudy sesji zdjęciowej, pod koniec, po niewielkim kryzysie, postanowił pokazać się od jak najlepszej strony.
Tylko popatrzcie…
Dwa dni temu miałam okazję poznać Szymka – sympatycznego szkraba, który sztukę pozowania ma we krwi. Dzielnie znosił trudy sesji zdjęciowej, pod koniec, po niewielkim kryzysie, postanowił pokazać się od jak najlepszej strony.
Tylko popatrzcie…