Pretekstem do naszego spotkania był Chrzest Święty Antoninki. Na pomysł podarowania sesji fotograficznej w prezencie wpadła jej Mama Chrzestna.
Antoninka była żywo zainteresowana mną i moim aparatem. Była ciekawa do tego stopnia, że nawet podczas zabawy z tatą nie odrywała ode mnie wzroku (ku delikatnej zazdrości taty). Atmosfera spotkania była bardzo przyjemna, co z resztą dobrze widać na powstałych tego dnia kadrach.