Pierwszy dzień wiosny był dla mnie wyjątkowy. Zaczął się pracowicie, aranżowaniem przestrzeni LabSen w toruńskim Centrum Sztuki Współczesnej. Powodem tego zamieszania był wernisaż prac absolwentek Akademii Fotografii Dziecięcej, którego byłam współorganizatorem. „Moja Mama Fotograf” przyciągnęła matki -aparatki z najdalszych zakątków świata. Dla wielu była to pierwsza okazja do tego, by poznać się na żywo. Akademia bowiem funkcjonuje on-line i to właśnie w sieci mamy spotykają się niemal codziennie. Oceniają nawzajem swoje fotografie, inspirują się i wspierają w fotograficznych dołkach. Niesamowite było dla mnie to, że nie zawsze w twarzy mijającej mnie kobiety dostrzegłam koleżankę, z którą przez ostatnie pół roku zmagałam się z wyzwaniami uniwersytetu Akademii Fotografii Dziecięcej. Dopiero widok dzieci, które najczęściej widniały na jej zdjęciach powodował, że jakaś niewielka lampka się zapalała i wszystko stawało się jasne. Dziewczyny, jesteście wielkie!
no images were found