Plenery mają w sobie niesamowitą siłę otwierania ludzi. Rodziny jednoczą się, śmieją i wspólnie korzystają z możliwości spędzania czasu na świeżym powietrzu.
Uwielbiam te sesje także dlatego, że zwykle są to spotkania nie do powtórzenia. Nawet jeśliby dzień po dniu wybrać się z tymi samymi osobami w dokładnie to samo miejsce, prawdopodobnie fotografie wyglądałyby już nieco inaczej. A to za sprawą zmieniającej się przyrody, aury i siły wiatru.
Każde miejsce na sesję będzie odpowiednie, jeśli będziemy czuć się w nim bezpiecznie. Jeśli na sesję ruszacie z dziećmi weźcie też pod uwagę ich temperament. Unikałabym miejsc w pobliżu zbiorników wodnych jeśli Twój maluch ma dużo niespożytej energii 🙂
Barwa światła przybiera wówczas przepiękny złoty odcień. Nie bez przyczyny ta pora nazywana jest złotą godziną.
Zdecydujcie się też na stylistykę – jeśli sesja ma mieć luźny charakter, możecie wybrać jeansy lub koszulki o podobnych krojach. Możecie też zdecydować, że Wasza sesja będzie miała bardziej formalny charakter – w takim przypadku zadbajcie o to, by każdy włożył na siebie coś bardziej eleganckiego.
Na plenerowej sesji fotograficznej świetnie sprawdzą się stroje i dodatki w stylu boho: słomkowe kapelusze, zwiewne sukienki, delikatne dodatki. Zabawcie się w stylistów, a jeśli nie wiecie na jaki zestaw się zdecydować, dajcie mi znać – wspólnie wybierzemy najodpowiedniejszy zestaw ubrań na sesję.